Strony

Joachim Brudzinski

Joachim Brudzinski

piątek, 27 czerwca 2014

Joachim Brudziński. Polityk z własnym zdaniem

Pewnego dnia niezawisły sąd wypowie się w sprawie zaniedbań i niedopełnienia obowiązków urzędniczych przez ministra Arabskiego. Sprawa Arabskiego jest tak samo żenująca jak awans byłego szefa BOR Marina Janickiego, który powinien być zdegradowany do stopnia „szeregowca”. Szefa MSZ wysyła do Afganistanu, ale w charakterze korespondenta „Komsomolskiej Prawdy”.

Joachim Brudziński znany jest z dość kontrowersyjnych wypowiedzi. Po aferze taśmowej nie bał się powiedzieć tego co myśli większość: Chcemy niepartyjnego premiera tymczasowego. Czas popaprańców się kończy!. Przez media oceniany jest bardzo surowo, bo mówi bardzo niepopularne prawdy. Nie boi się wyrażać bardzo bezpośrednio, co w polityce jest wielka rzadkością. W sprawie afery taśmowej wypowiedział się jednoznacznie, żądając interwencji prezydenta: Sytuacja, z jaką teraz mamy do czynienia zobowiązuje prezydenta do tego, żeby wypowiedział się w tej sprawie bardziej twardo […]Prezydent Bronisław Komorowski zachowuje się w tej sytuacji, jak te buddyjskie małpki: nic nie widzę, nic nie mówię, nic nie słyszę. Brudziński twierdzi, że zarówno propozycja samorozwiązania Sejmu przez Janusza Palikota, jaki i zaproponowane przez SLD wotum zaufania dla rządu to „podawanie tlenu” przegranej partii Donalda Tuska. W udzielnym wywiadzie dla „Sygnałów Dnia” w radiowej Jedynce, powiedział także co myśli o arogancji władz. Rozmowa opierała się również o temat ogólnego wrażenia po odsłuchaniu materiału „Wprost”. Zdeklarował również iż: Sprostujmy jedną rzecz: PiS jest za wcześniejszymi wyborami (...) Zrobimy wszystko, by odsunąć tę ekipę od władzy. Jeżeli będzie taka możliwość, jeśli pojawi się stosowna większość w parlamencie to nie będziemy się nawet pięć minut zastanawiać. […] My byśmy dzisiaj to towarzystwo rozgonili na cztery wiatry, tylko 307 głosów w tym parlamencie nie zbierzemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz